Do branż turystycznej i gastronomicznej, które dotychczas najbardziej ucierpiały z powodu epidemii koronawirusa, szybko dochodzą kolejne. To przede wszystkim branże usługowe, których działalność odbywa się głównie w przestrzeni obcowania z klientem. To także firmy sprzedające towary luksusowe, na które drastycznie spada popyt w sytuacji kryzysu. Eksperci przewidują, że branża żywieniowa poradzi sobie z trudną sytuacją, ale może cierpieć na niedobór pracowników. Jednak aby przestój gospodarki nie spowodował upadku większości firm, państwo musi szybko przygotować odpowiedni pakiet pomocowy.
– Rząd musi przygotować konkretne rozwiązania i propozycje, zmierzające do ochrony miejsc pracy i przedsiębiorców, zwłaszcza tych małych i średnich – powiedział serwisowi eNewsroom Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich. – Największą trudnością jest płynność finansowa. Opóźnienie płatności za wykonywane zlecenia i umowy będzie dużym problemem dla wszystkich firm. Wiemy już jednak, że rząd zaangażował sektor bankowy – który ma przygotować konkretne rozwiązania, by poprawić sytuację przedsiębiorców. Oczekujemy też, że rząd w przygotowanej specustawie, czy też ustawie antykryzysowej, zaproponuje skuteczne odroczenie płatności składek na ubezpieczenie społeczne, odroczenie płatności fiskalnych i podatkowych. Chcielibyśmy stworzyć takie warunki dla przedsiębiorców, w których mogliby spokojnie prowadzić swoje biznesy. I móc je dalej rozwijać, gdy koronawirus przeminie – zaznacza Kowalski.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis