Komentarz walutowy: Rynek przestraszył się eskalacji konfliktu

foto: pixabay

O ile w ostatnich dniach inwestorzy skupiali się głównie na tym, jak będzie się kształtowała przyszła polityka Fedu, a wojna na Ukrainie zeszła na drugi plan, tak wczoraj wieczorem ponownie obserwowaliśmy silną reakcję rynkową na odniesienia dotyczące wybuchu na terytorium Polski, tuż przy ukraińskiej granicy. Jak wynika z doniesień agencji AP,  wczoraj doszło do uderzenia dwóch rakiet w miejscowości Przewodów, w wyniku czego zginęły dwie osoby. Na ten moment nie pojawiły się informacje potwierdzające, skąd zostały wystrzelone pociski, jednak sytuacja jest poważna – co widać po reakcji rynkowej. Tuż po doniesieniach agencji AP mogliśmy obserwować cofnięcie na światowym rynku akcji. Obawy dotyczące rozszerzenia się konfliktu zbrojnego poza granice Ukrainy, doprowadziły do cofnięcia na rynku akcji,a także do umocnienia dolara, mocno przecenił się także polski złoty.

Z najnowszych informacji wynika, że ani przedstawiciele USA, ani członkowie NATO nie potwierdzają aby wczorajsze uderzenie było celowym działaniem Rosji. Nie wiadomo także, czy pociski były pochodzenia rosyjskiego. Na dziś NATO zaplanowano spotkanie w trybie pilnym, aby przedyskutować obecną sytuację, a doniesienia ze spotkania, jak i inne dotyczące wczorajszego incydentu, mogą wpływać na nastroje rynkowe. Na ten moment wygląda jednak, że rynki chwilowo odetchnęły i liczą na brak dalszej eskalacji – indeksy giełdowe wymazały niemal cały ruch spadkowy, który obserwowaliśmy wczoraj wieczorem, a dolar traci o poranku. Złoty także próbuje odzyskać siły i umacnia się względem głównych walut.

Pomimo wczorajszego cofnięcia na EURUSD, główna para walutowa zamknęła sesję wyżej, a dziś od rana euro umacnia się względem dolara. Patrząc techniczne na wykres, sytuacja nie uległa większej zmianie, a utrzymanie się ceny powyżej strefy 1,0360 może przemawiać za dalszym ruchem w górę. Kluczowy średnioterminowy opór dla EURUSD wypada dopiero przy poziomie 1,0600, gdzie znajdują się szczyty drugiej połowy czerwca. Wydaje się, żę dopiero powót ceny poniżej poziomu 1,0270, mógłby zmienić układ sił na spadkowy.

Jeśli chodzi o polskiego złotego, ten radzi sobie całkiem nieźle o poranku, choć w godzinach nocnych sytuacja nie wyglądała najlepiej. Para EURPLN była notowana nawet powyżej poziomu 4,78 zł, podczas gdy aktualnie kurs kształtuje się tuż nad poziomem 4,70 zł. Nasza krajowa waluta radzi sobie najlepiej w ujęciu z dolarem, gdzie amerykańska waluta traci 0,8%. Z kolei para GBPPLN zniżkuje 0,75%, a CHFPLN traci 0,5%. Aktualnie za jednego dolara trzeba zapłacić 4,5150 zł, za euro 4,7050 zł, za franka 4,8017 zł, a za funta 5,3650 zł.

Łukasz Stefanik

Analityk Rynków Finansowych XTB

lukasz.stefanik@xtb.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.