Komentarz walutowy – Postawa konsumentów w Polsce pozostaje mocna!

foto: sitebuilderreport.com

Nie da się ukryć, że dane z polskiej gospodarki, które poznaliśmy w dwóch ostatnich sesjach naprawdę napawają optymizmem. Silna produkcja przemysłowa, mocne płace, a dzisiaj utrzymanie wysokiej dynamiki sprzedaży detalicznej. Pomimo wysokiej inflacji Polacy wciąż utrzymują mocną postawę konsumencką, co na ten moment pokazuje, że recesja w Polsce może się nie zrealizować. Czy jest to jednak przedwczesny optymizm?

Sprzedaż detaliczna w Polsce wzrosła o 18,4% r/r przy poprzednim poziomie 18,3% r/r oraz przy oczekiwaniu wyraźnego spadku dynamiki do 16,1% r/r. Kluczowym aspektem przy wysokich cenach jest jednak sprawdzanie jak wypada sprzedaż realna i w tym wypadku są powody do optymizmu. Sprzedaż realnie rośnie o 1,7% r/r przy poprzednim poziomie 0,7% r/r oraz przy oczekiwaniu 0,3% r/r. Oczywiście nie jest to wysoka dynamika i odległa od poziomów, które obserwowaliśmy w pierwszej połowie roku. Niemniej pokazuje to, że wciąż sprzedaż daje realnie wartość dodatnią dla gospodarki. W ujęciu miesięcznym mamy lekki spadek w przypadku sprzedaży realnej, ale nie jest on zbyt duży i znacznie mniejszy niż oczekiwał tego rynek.

To jednak nie koniec pozytywnego zaskoczenia. Produkcja budowlana rośnie o 4,0% r/r przy oczekiwaniu spadku o 1,2% r/r. Widać, że nawet przy słabych nastrojach na rynku budowlanym w dobie wysokich stóp procentowych i potężnym spadku udzielanych kredytów wciąż w Polsce buduje się sporo. Oczywiście mamy wiele oznak recesyjnych. W końcu powinniśmy zauważyć spadek produkcji przemysłowej czy również spadek na rynku nieruchomości. Wytyczne ze strony spółek pokazują, że nadchodzą słabsze czasy, choć jednocześnie zmienia się też postawa konsumentów. Patrzą oni z nieco większym optymizmem w przyszłość, co obrazują nam dane ze strony GUS. Co więcej, spadają nieco oczekiwania inflacyjne wśród obywateli Polski, co może na ten moment uzasadniać postawę „wait and see” ze strony banku centralnego. Oczywiście początek przyszłego roku może być bardzo trudny. Wiele sygnałów wskazuje na wzrost inflacji nawet w okolice 20%. Choć wzrost cen paliw nie powinien być tak mocny, jak wynikałoby to z powrotu starych stawek VAT, to jednak inne kategorie związane z codziennymi rachunkami mogą podbudować inflację i skłonić NBP do przemyślenia swojej strategii. Z drugiej strony NBP będzie patrzył na wzrost. Jeśli PKB będzie mocne, a inflacja pozostanie wysoka, nie jest wykluczony powrót do podwyżek, a na ten moment wydaje się, że szanse na obniżki w przyszłym roku spadają do poziomów bliskich zeru.

Postawa złotego o poranku jest naprawdę bardzo mocna. Za dolara płacimy 4,3911 zł, za euro 4,6670 zł, za funta 5,3329 zł, za franka 4,7404 zł.

 

Michał Stajniak

Starszy Analityk Rynków Finansowych

XTB

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.