Komentarz walutowy: Czy to koniec podwyżek stóp procentowych w Polsce?

foto: NBP

Podczas wczorajszej sesji Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła poziomu stóp procentowych, mimo że oczekiwania zakładały podwyżkę o 25 punktów bazowych (a niektóre mówiły nawet o 50 pb). Biorąc pod uwagę wciąż rosnącą inflację, która we wrześniu przyspieszyła do 17,2%, jest to niemałe zaskoczenie. Główna stopa procentowa w Polsce została więc utrzymana na poziomie 6,75%. Oznacza to, że realne stopy (stopa minus inflacja) wynoszą ponad 10% na minusie! Nie trudno więc dziwić się reakcji na PLN, który wyraźnie się osłabił podczas wczorajszej sesji.”Ignorancka” postawa RPP wywiera negatywny wpływ na kurs złotego i niestety może prowadzić do dalszego osłabienia naszej krajowej waluty. Dodatkowo złotemu nie sprzyja sytuacja na rynku światowym i próba powrotu dolara do głównego trendu – wzrostowego.

Podczas dzisiejszej sesji warto zwrócić uwagę na cotygodniowe dane o zasiłkach dla bezrobotnych z USA (14:30), a także na konferencję prasową prezesa NBP (15:00), który będzie się tłumaczył z wczorajszej decyzji RPP. O ile Rada nie pozostawiła stopy na dotychczasowym poziomie, tak kluczowe dla złotego będzie to, jakie są oczekiwania na przyszłość i czy wczorajszy ruch to chwilowa „pauza” czy sygnał do zakończenia cyklu podwyżek (co byłoby negatywne dla PLN).

Jeśli chodzi z kolei o sytuację na głównej parze walutowej – EURUSD, która bezpośrednio przekłada się na zachowanie par z PLN, wczoraj doszło tutaj do wyhamowania odreagowania wzrostowego. Jeżeli wczorajszy sentyment zostanie utrzymany, niewykluczone, że złoty będzie dalej tracił. Niemniej po dzisiejszej sesji nie spodziewałbym się dużych ruchów, ponieważ inwestorzy będą wyczekiwać na jutrzejsze dane z rynku pracy w USA, które powinny dopiero przynieść większą zmienność na USD. Niemniej patrząc typowo technicznie na EURUSD, notowania odbiły się dynamicznie od poziomu parytetu, co może przemawiać za utrzymaniem tendencji spadkowej. W przypadku kontynuacji takiego trendu, w średnim terminie niewykluczony byłby nawet powrót w kierunku wrześniowych minimów przy 0,9550. W przeciwnym razie, gdyby psychologiczna bariera 1,0000 została przełamana w górę, kolejny ważny długoterminowy opór znajduje się 120 pipsów wyżej, przy 1,0120.

W czwartek o poranku nasza krajowa waluta nie radzi sobie najlepiej i traci 0,7% względem CHF i USD oraz 0,6% w ujęciu do EUR, a także 0,4% w stosunku do GBP. Po godzinie 10:30 euro kosztuje 4,8456 złotego, dolar 4,9040 złotego, frank 4,9946 złotego, a funt 5,5392 złotego.

Łukasz Stefanik

Analityk Rynków Finansowych XTB

lukasz.stefanik@xtb.com

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.