Komentarz surowcowy – ropa naftowa, gaz ziemny

foto: pgnig.pl

ROPA NAFTOWA

 

Cięcie prognoz popytu na ropę przez OPEC.

 

Po spadkowym początku bieżącego tygodnia, notowania ropy naftowej od środy odrabiają spadki. Niemniej, na razie wiele wskazuje na to, że zakończą one bieżący tydzień na minusie. W szerszej perspektywie, nadal mamy do czynienia ze średnioterminową konsolidacją.

 

Brak wyraźnego kierunku cen ropy naftowej wynika z dwóch nakładających się na siebie czynników, działających w inny sposób na ceny tego surowca. Z jednej strony, wzrost cen ropy naftowej jest napędzany utrzymującymi się napięciami wokół rosyjskich dostaw surowców energetycznych do Europy – w tym tygodniu dotyczyły one głównie gazu ziemnego, jednak wciąż mamy do czynienia także z rozmowami na temat potencjalnego narzucenia sankcji na import ropy naftowej do Unii Europejskiej.

 

Z drugiej strony, nie ustają obawy o popyt na ropę, zwłaszcza w kontekście utrzymujących się lockdownów w Chinach – czyli kraju będącym jednym z największych konsumentów ropy na świecie. Wczoraj do tej retoryki dorzucił się kartel OPEC, który w swoim comiesięcznym raporcie obniżył prognozę wzrostu popytu na ropę naftową na świecie w bieżącym roku. Według OPEC, wzrost ten sięgnie 3,36 mln baryłek dziennie – to oznacza spadek o 310 tys. baryłek dziennie w stosunku do wcześniejszej prognozy.

 

Według OPEC, do zniżki popytu na ropę naftową przyczyni się nie tylko sytuacja w Chinach, lecz również mniejszy popyt na paliwa związany z wysoką inflacją i podwyższonymi cenami paliw na świecie. Niemniej, kartel i tak spodziewa się, że w III kwartale bieżącego roku konsumpcja ropy naftowej przekroczy barierę 100 mln baryłek dziennie.

 

Warto jednak wspomnieć, że także produkcja ropy naftowej rośnie wolniej niż oczekiwano. W kwietniu produkcja ropy w OPEC wzrosła o 153 tys. baryłek, czyli o znacznie mniej niż wynikałoby to z limitów narzuconych w ramach porozumienia naftowego (254 tys. baryłek). Ponadto, trudności z produkcją występują oczywiście w objętej sankcjami Rosji.

 

GAZ ZIEMNY

 

Europejskie problemy z podażą gazu ziemnego.

 

Kryzys gazowy w Europie trwa w najlepsze. Wczoraj skokowo wzrosły ceny europejskich benchmarków tego surowca, przede wszystkim ze względu na piętrzące się problemy z dostawami rosyjskiego gazu ziemnego na nasz kontynent. Po tym, jak w środę pojawiły się informacje o zablokowaniu jednej z dróg dostaw gazu z Rosji do Europy przez Ukrainę, wczoraj dodatkowym ciosem okazały się sankcje, narzucone przez Rosję na kolejne firmy europejskie. Na liście tej znalazły się m.in. polski EuRoPol GAZ, czyli operator zlokalizowanego w Polsce odcinka gazociągu jamalskiego, jak również spółka Gazprom Germania, będąca kluczowym graczem na niemieckim rynku gazu.

 

W praktyce oznacza to m.in. fakt, że wstrzymany zostanie przepływ gazu ziemnego przez gazociąg jamalski, który odpowiada za około jedną szóstą europejskich dostaw gazu ziemnego. Nadal jednak gaz będzie płynąć gazociągiem Nord Stream 1.

Sytuacja w Europie przekłada się również na ceny gazu w Stanach Zjednoczonych, które zwyżkowały do okolic 7,80 USD za mln BTU. Niemniej, amerykański rynek gazu rządzi się swoimi prawami, a problemy z dostępnością surowca na nim nie występują ze względu na ogromne złoża gazu ze skał łupkowych. Wczoraj amerykański Departament Energii poinformował o kolejnym wzroście zapasów gazu w USA w poprzednim tygodniu, tym razem o 76 mln stóp sześciennych, czyli nieco mniej niż oczekiwano (82 st. sześc.).

 

Nota prawna:

 

Kontrakty CFD są złożonymi instrumentami i wiążą się z dużym ryzykiem szybkiej utraty środków pieniężnych z powodu dźwigni finansowej. 70% rachunków inwestorów detalicznych odnotowuje straty w wyniku handlu kontraktami CFD u niniejszego dostawcy. Zastanów się, czy rozumiesz, jak działają kontrakty CFD, i czy możesz pozwolić sobie na wysokie ryzyko utraty pieniędzy.

 

Prezentowany komentarz został przygotowany w Wydziale Analiz Rynkowych Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska S.A. z siedzibą w Warszawie (DM BOŚ) tylko i wyłącznie w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu „Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów” lub jakiejkolwiek porady, w tym w szczególności porady inwestycyjnej w zakresie doradztwa inwestycyjnego, o którym mowa w art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2017, poz. 1768 z póź. zm.), dalej: „Ustawa”, porady prawnej lub podatkowej, ani też nie jest wskazaniem, iż jakakolwiek inwestycja jest odpowiednia w indywidualnej sytuacji inwestora. Inwestor wykorzystuje informacje zawarte w niniejszym komentarzu na własne ryzyko i odpowiedzialność. Niniejszy komentarz jest publikacją handlową w rozumieniu przepisów „Rozporządzenia delegowanego Komisji (UE) 2017/565 z dnia 25 kwietnia 2016 r. uzupełniającego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady 2014/65/UE w odniesieniu do wymogów organizacyjnych i warunków prowadzenia działalności przez firmy inwestycyjne oraz pojęć zdefiniowanych na potrzeby tej dyrektywy”.

 

Przedstawiony komentarz jest wyłącznie wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia. Przy sporządzaniu komentarza DM BOŚ działał z należytą starannością oraz rzetelnością. DM BOŚ, jego organy zarządcze, organy nadzorcze, i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta lub innego inwestora podjęte na podstawie niniejszego komentarza ani za szkody poniesione w wyniku tych decyzji inwestycyjnych, skutki finansowe i niefinansowe powstałe w wyniku wykorzystania niniejszego komentarza lub zawartych w nim informacji. Niniejszy komentarz został sporządzony w celu udostępnienia klientom DM BOŚ, a także może być udostępniany innym osobom zainteresowanym w celu promocji usług świadczonych przez DM BOŚ. Niniejszy dokument nie stanowi podstawy do zawarcia jakiejkolwiek umowy lub powstania jakiegokolwiek zobowiązania po stronie DM BOŚ. W przypadku klientów DM BOŚ, którzy zawarli Umowę o Opracowania, o której mowa w Regulaminie doradztwa inwestycyjnego i sporządzania analiz inwestycyjnych, analiz finansowych oraz innych rekomendacji o charakterze ogólnym dotyczących transakcji w zakresie instrumentów finansowych oraz instrumentów bazowych instrumentów pochodnych (Regulamin), niniejszy raport stanowi Opracowanie w rozumieniu Regulaminu. Regulamin jest dostępny na stronie internetowej bossa.pl w dziale Dokumenty.

 

DM BOŚ jest firmą inwestycyjną w rozumieniu Ustawy. Nadzór nad DM BOŚ sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego.

 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.