Początek nowego tygodnia obrotu na rynkach nie przynosi większych zmian w układzie na FX. Obserwujemy nieznacznie mocniejszego USD na głównej parze walutowej, co ogranicza dalsze podbicia walut EM. Sam PLN kwotowany jest następująco: 4,4129 PLN za euro, 3,7425 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,0780 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,8813 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,276% w przypadku obligacji 10-letnich.
Pierwsze godziny obrotu na rynku walutowym w nowym tygodniu nie przynoszą większych zmian. Częściowo związane jest to najpewniej z dniem wolnym od sesji w Tokio. Niemniej widoczna jest, z piątku, próba rozegrania mocniejszego dolara, co najpewniej stałoby się przyczyną do korekty również na PLN. Dolar ma jednak problemy lokalne związane z „trade’ami” bazującymi na braku postępów w zakresie rządowego programu wsparcia czy statystyk związanych z COVID19 w USA. Lokalnie brak jest większych reakcji kursu na rekordowe wskazania dot. zachorowań na koronawirusa w Polsce. Czynnikiem ryzyka był powrót lockdownu, jednak aktualnie rządu realizuje program lokalnych obostrzeń. PLN pozostaje na relatywnie mocnych poziomach – korzystając z sytuacji na rynkach bazowych (słaby USD).
W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych wskazań makro z rynku krajowego. Również globalny kalendarz makro na dziś jest relatywnie pusty.
Z rynkowego punktu widzenia USD/PLN pozostaje najciekawszym zestawieniem z PLN. Widoczne jest mocniejsze wsparcia w okolicach 3,7 PLN oraz próby wygenerowania korekty wzrostowej (najpewniej d okolic 3,83 PLN).
Konrad Ryczko
Analityk
Makler Papierów Wartościowych
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis