Komentarz PLN: 4,63 PLN za euro i 4,307 PLN wobec dolara

foto: flickr, zasoby NBP

Wtorkowy, poranny handel na rynku FX przynosi lekką poprawę globalnych  nastrojów, co częściowo powiązane jest z wczorajszą decyzją FED. Nieznacznie tanieje amerykański dolar. Złoty kwotowany jest następująco: 4,5952 PLN za euro, 4,2620 PLN wobec dolara amerykańskiego, 4,3410 PLN względem franka szwajcarskiego oraz 4,9428 PLN w relacji do funta szterlinga. Rentowności polskiego długu wynoszą 1,869% w przypadku obligacji 10-letnich.

Wydarzeniem ostatnich godzin na rynkach były kolejne zapowiedzi kolejnych działań FED, aby złagodzić skutki wirusa. Rezerwa będzie dalej kupować papiery skarbowe oraz MBS’ów, ale również zapowiada nabywania długu „korporacyjnego” oraz program wsparcia kredytowego dla małego i średniego biznesu. Padają również określenia o „nielimitowanym QE”. Początkowa reakcja rynków była wzrostowa, jednak już parę minut po komunikacie rynki wróciły do punktu wyjścia – inwestorzy wyraźnie niepokoją się sytuacją w USA i dalszymi reakcjami D. Trump’a. Ostatecznie jednak widać lekkie wsparcie nastrojów, a większość indeksów w Azji znajduje się na solidnych plusach. Złoty zanotował wczorajszy mocny impuls deprecjacyjny, który wyznaczył nowe minima wobec dolara oraz euro. Należy jednak pamiętać, iż te nie są specyficzne dla PLN, ale dla większości walut EM, czy koszyka CEE. W zakresie miesiąca dolar zyskał ok. 7,45% wobec PLN, 4,59% względem forinta czy 10,95% w relacji do korony czeskiej. W czasach niepokojów inwestorzy wykazują podwyższoną awersję do ryzyka na czym cierpią zwyczajowo waluty zaliczane do grona tzw. rynków wschodzących. Dodatkowo lokalnie zainicjowaliśmy program swoistego „QE”. Wczoraj byliśmy świadkami drugiej aukcji NBP (skupił obligacje o wartości 5,6 mld PLN).

W zakresie makro GUS pod dziś dane dot. sytuacji społeczno-gospodarczej w kraju oraz dane na temat bezrobocia w lutym. Dużo ciekawiej prezentuje się globalny kalendarz makro, gdzie zmierzymy się ze wstępnymi odczytami indeksów PMI (dla Europy/USA) za marzec, które będą już dotknięte ostatnimi wydarzeniami.

Z rynkowego punktu widzenia wyznaczyliśmy nowe szczyty w aktualnym wybiciu, choć potencjalne cofnięcie do okolic 4,50 PLN może być uznane za próbę formowania lokalnych szczytów. Problemem oczywiście pozostaje scenariusz gdzie wzrosty eurodolara podbiją dalej EUR/PLN i nieznacznie sprowadzając w dół USD/PLN. Na rynku mówi się jednak o możliwej skoordynowanej akcji osłabienia USD.

usd

eur

Konrad Ryczko

Analityk

Makler Papierów Wartościowych

Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.