Komentarz giełdowy: Pogrom kupujących przed weekendem

foto: flickr

Podaż i popyt od dłuższego czasu toczyły między sobą walkę, z której któraś ze stron musiała wyjść zwycięsko. Byki próbowały swoich sił, lecz kolejny raz zostały zmuszone do kapitulacji przez aktywną podaż. Dziś obserwujemy prawdziwy pogrom na giełdowych indeksach. Czy to dopiero początek mocniejszego ruchu na południe?

Jeszcze kilka dni temu prognoza wydana przez analityków Bank of America wieszcząca S&P500 w okolicach 3200 punktów pachniała czarnowidztwem. Jednak w obliczu słabych danych o galopującej inflacji i fatalnym sentymencie konsumentów wycena ta, choć wciąż abstrakcyjna wydaje się możliwa. Dzisiejszy odczyt inflacji CPI w USA na poziomie 8,6%, 0,3% powyżej oczekiwań może dać sygnał Rezerwie Federalnej do agresywnych podwyżek. Rynki w ostatnim czasie zdecydowanie chciały wierzyć w pobłażliwy, troszczący się o kondycję indeksów FED. Jednak wobec tak problematycznych danych bankierzy mogą zostać postawieni pod ścianą i próbować ratować gospodarkę co najmniej zgodnie z obecnym planem podwyżek. Temat złagodzenia lub braku podwyżki we wrześniu wydaje się obecnie bardzo mało prawdopodobny. Do rekordowo niskich poziomów osunął się sentymentu konsumentów wg. cyklicznie publikowanych danych przez Uniwersytet Michigan. Odczyt na poziomie 50.2 negatywnie zaskoczył analityków o prawie 20%, spodziewano się poprawy wobec majowego odczytu i poziomów w okolicach 59 punktów. Według naukowców z Uniwersytetu odczyt w okolicach 50.2 znajduje się na poziomach niewidzianych od połowy lat 80-tych, gdy USA znajdowały się w środku recesji.

Potężnie tracą dziś walory Amazon, w wyniku obaw o preferencje i przyszłą kondycję konsumentów. Osuwają się też akcje Apple i Google. Tesla mimo korzystnych rekomendacji i informacji z ostatnich dni spada poniżej 700 USD za akcję. Walory Twittera, które miały potencjał, by przyciągnąć spekulacyjne wzrosty, znajdują się dziś pod kreską mimo informacji o wciąż możliwej umowie z Muskiem. Inwestorzy nauczeni pandemią oczekiwali, że przerysowane reakcje rynków staną się czymś już zupełnie standardowym, jednak w czasie 'drogiego pieniądza’ tak nie jest, kupujący zaczynają kalkulować ryzyko i wyraźnie przestali traktować giełdę jak kasyno. W obawie przed globalną kondycją gospodarki i skurczeniem popytu na ropę tracą dziś nawet pancerne w ostatnim czasie walory Occidental Petroleum i Chevron. Słabo radzi sobie też Cheniere Energy, który zyskiwał w ostatnim czasie przez wzrosty cen gazu i umowę na dostawy LNG do Europy. Relatywnie mniej traci amerykańska branża obronna, notowania Lockheed Martin wymazały już niemal całkowicie spadki z otwarcia rynku. Na polskiej giełdzie rosną notowania Columbusa w obliczu zwiększonych o praie 30% przychodów. Spekulacyjne wzrosty ominęły Budimex, który, choć nie został jeszcze wybrany, to otrzymał najwyższą ocenę w opiewającym na ponad 300 mln PLN przetargu z PKP.

Dziś tradycyjnie podaż najaktywniejsza jest na technologicznym indeksie NASDAQ, który nurkuje obecnie o ponad 3,4%. Słabo radzi sobie również S&P500, które traci prawie 2,7% i osuwa się do poziomów w okolicach 3900 punktów. Minimalnie lepiej wygląda Dow, który osuwa się o 2,4%. Europejskie indeksy nie wyglądają wcale lepiej, niemiecki DAX osuwa się o ponad 3% i notowany jest przy 13 760 punktach, FTSE traci ponad 2%. Polski WIG20 traci ponad 2,3% i osuwa się do poziomów przy 1725 punktach. Wszystko zanosi się na to, że początek przyszłego tygodnia będzie bardzo nerwowy a wysoka zmienność może utrzymywać się do końca sesji.

Eryk Szmyd

Analityk rynków finansowych XTB

Niniejszy materiał stanowi publikację handlową w rozumieniu art. 24 ust. 3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego Rady 2014/65/UE z dnia 15 maja 2014 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz zmieniająca dyrektywę 2002/92/WE i dyrektywę 2011/61/UE (MIFID II). Publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów lub jakiejkolwiek innej porady, w tym w zakresie doradztwa inwestycyjnego, w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2019, poz. 875 z póź. zm.). Publikacja handlowa sporządzona jest z zachowaniem najwyższej staranności, obiektywizmu, przedstawia stan faktyczny znany autorowi na datę sporządzenia i pozbawiona jest wszelkich elementów ocennych. Publikacja handlowa sporządzana jest bez uwzględnienia potrzeb klienta, jego indywidualnej sytuacji finansowej oraz nie prezentuje w żaden sposób jakiejkolwiek strategii inwestycyjnej. Publikacja handlowa nie stanowi oferty sprzedaży, oferowania, subskrypcji, zaproszenia do nabycia, reklamy, promocji jakichkolwiek instrumentów finansowych. XTB S.A. nie ponosi odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta, w tym w szczególności za nabywanie lub zbywanie instrumentów finansowych podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji handlowej. W przypadku, w którym publikacja handlowa zawiera jakiekolwiek informacje odnośnie jakichkolwiek wyników dotyczących instrumentów finansowych w niej wskazanych, nie stanowią one jakiejkolwiek gwarancji lub prognozy odnośnie wyników w przyszłości.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.