Komentarz giełdowy: Pivot zaczarował byki na Wall Street

foto: flickr

Rynki finansowe nie przestają wierzyć w pivot. Wyobraźnię byków rozpalił odczyt inflacji CPE oraz rynkowe pogłoski, wedle których analitycy BlackRock spodziewają się 'gołębiego języka’ ze strony Jerome’a Powella na konferencji FOMC w przyszłym tygodniu.

Inflacja PCE, która stanowi istotny wskaźnik dla Fedu wzrosła do 5,1% w ujęciu rocznym wobec 5,2% oczekiwań rynku i 4,9% poprzednio. W ujęciu miesięcznym PCE bazowa wzrosła zgodnie z oczekiwaniami, o 0,5% wobec poprzednich 0,6%. Główna inflacja PCE pozostaje na poziomie 6,2% wzrostu rocznie, przy oczekiwanych 6,3%. Przychody Amerykanów okazały się być na niezmiennym poziomie, choć wydatki wzrosły powyżej oczekiwań. Dane rynek zinterpretował 'na swoją korzyść’ ponieważ nie widać w nich nadmiernego wzrostu inflacji, co stanowi kolejny 'plusik’ w grze na pivot ze strony Rezerwy Federalnej.

Odczyt inflacji CPI negatywnie zaskoczył w Niemczech i wskazał poziom 10,4% r/r wobec oczekiwanych 10,1% i 10,0% poprzednio, przez co DAX notowany był pod presją dopóki Wall Street nie rozpoczęło 'rajdu’ na otwarciu rynku. Byki w USA szarżują i nie oglądają się na słaby obraz sezonu wyników 'megatechów’, z których kapitalizacji w tym roku 'ulotniło’ się już blisko 3,5 biliona dolarów. Fatalne wyniki Amazonu, który przekazał, że spodziewa się spowolnienia przychodów w zwykle rekordowym, ostatnim kwartale roku przykryły jednak lepsze wyniki Apple. Spowolnienie nie ominęło również i tego giganta. Apple pokonał oczekiwania analityków choć zarejestrował spadek popytu na iPhony. Mi,o to akcje giganta zyskują blisko 7%, co możemy interpretować jako efekt 'pozytywnego rozczarowania’ po fali fatalnych raportów. Jednocześnie według ankiety Bloomberga z 3-6 października to właśnie wyniki Apple w 60% odpowiadają za ogólny obraz sezonu wyników, zatem możemy powiedzieć, że 'ostatnia twierdza’ gigantów Doliny Krzemowej przetrwała najważniejszą próbę. Poprawę sentymentów obserwujemy też w sektorze półprzewodników po tym jak wyniki Intela pozytywnie rozczarowały rynek. Dobrymi raportami pochwaliły się dziś również potentaci paliwowi Chevron i Exxon Mobil. Straty z ostatnich dni odrabia Snap i Pinterest.

Sesja na GPW przebiegała dziś w słabych nastrojach choć polski indeks również pozytywnie zareagował na poprawę sentymentów na DAXie i S&P500.  Zyskiwały walory PGE i Orlenu oraz akcje największych banków. Cofnięcie obserwowaliśmy na Dino Polska, akcje spółki traciły dziś blisko 4,5%. Ostatecznie indeks polskich bluechipów zamknął sesje na 0,33% i zdołał utrzymać się powyżej 1500 punktów. Sesja za oceanem przebiega w pozytywnych nastrojach dla największych indeksów. Amerykański NASDAQ zyskuje 2,1% mimo dwucyfrowych spadków walorów Amazonu. S&P500 radzi sobie również dobrze i dodaje 1,6%. Bardzo dobrze wygląda Dow Jones, którego notowania są już 1,9% wyżej. Poprawa nastrojów w końcówce tygodnia może zwiastować coraz większy apetyt na pivot i 'gołębi’ ton wypowiedzi Jerome’a Powella na konferencji 2 listopada. Do tej pory Powell dużo zainwestował w jastrzębi wizerunek, a wrażliwa na gołębie wskazówki giełda może interpretować na swoją korzyść nawet niewielkie odchylenie od bardzo jastrzębiej 'normy’ z ostatnich dwóch kwartałów.

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.