Komentarz giełdowy: Inwestorzy znów założyli czarne okulary?

foto: pixabay

Na początku tygodnia kupujący wyraźnie wstrzymują się z zakupami. Europejskie indeksy kontynuują osłabienie, a słabe otwarcie w USA przekłada się na dodatkowy spadek sentymentu. Wszystkie negatywne zdarzenia w 2022 sprawiły, że inwestorzy łatwo dają się przestraszyć, zakładają za bardziej prawdopodobne czarne scenariusze i 'opuszczają pokład’. W związku z tym byki od dłuższego czasu kapitulują przed istotnymi wydarzeniami mogącymi wprowadzać podwyższoną zmienność. Takim wydarzeniem w tym tygodniu będzie rozpoczynający się sezon wyników amerykańskich  spółek. Czy rzeczywiście wyniki spółek okażą się słabe i potwierdzą pogłębiającą się tezauryzację, będącą zmorą inwestorów giełdowych? Przed rynkami z pewnością ciekawy tydzień.

I kwartał 2022 roku okazał się być fatalny dla inwestorów na rynku akcji. Wciąż jednak obserwujemy grupę byków, która wierzy w poprawę warunków inwestycyjnych w drugiej połowie roku. O zasadności tych oczekiwań przesądzą prawdopodobnie wyniki spółek za II kwartał. Kalendarz publikacji rozpocznie sektor bankowy: w czwartek poznamy wyniki JP Morgan i Morgan Stanley, w piątek z kolei Citigroup. Co najmniej równie istotne jak wyniki będą komentarze analityków i spółek wokół aktualnej sytuacji rynkowej i prognozowanej marżowości.

O ile Stany Zjednoczone znajdują się w nieco korzystniejszym położeniu makro, sytuacja na europejskich parkietach zdecydowanie nie napawa optymizmem. Kontynentalna część Zachodu wyraźnie traci na trudnym geopolitycznym położeniu i braku samodzielności energetycznej, co tym bardziej może jej ciążyć w okresie jesienno-zimowym. Gospodarka Niemiec będąca podstawowym benchmarkiem dla całej UE kurczy się, problemy widoczne są również w produkcji przemysłowej a ostatni tydzień pokazał niepokojące odczyty danych. Wśród 100 największych spółek giełdowych świata próżno szukać niemieckich gigantów (najwyżej plasuje się Volkswagen), choć jeszcze całkiem niedawno w pierwszej 100 plasowały się co najmniej 4 niemieckie firmy. Tymczasem ECB wciąż wstrzymuje się z agresywną podwyżką stóp i na własne życzenie został wyraźnie w tyle za amerykańskim FED przez co obecnie sytuacja europejskich bankierów wydaje się niemal patowa (recesyjne otoczenie, niskie stopy i galopująca inflacja). Mocne dane z amerykańskiego rynku pracy prawdopodobnie ośmielą FED do kolejnej podwyżki o 75 pb w lipcu, która obecnie wyceniana jest jako najbardziej prawdopodobna jednak jej wpływ na rynki prawdopodobnie okaże się niewielki w porównaniu do wyników finansowych giełdowych gigantów, które w najbliższym czasie stanowić będą drogowskaz dla indeksów.

Warto podkreślić, że zaangażowanie na rynku akcji w USA deklaruje blisko 58% Amerykanów a kondycja giełdy amerykańskiej ma również wymiar polityczny. Przez to prognozy analityków wobec zysków spółek mogą być nieco bardziej pobłażliwe w kontekście zbliżających się wyborów mid term, Demokraci z pewnością chcieliby pochwalić się odzyskującym blask rynkiem akcji, który wciąż jest wyznacznikiem siły amerykańskiej gospodarki. Jednocześnie mocny dolar zdecydowanie nie pomaga amerykańskiej marżowości w handlu zagranicznym przez co dodatkowa gołębia presja może z czasem ciążyć Rezerwie Federalnej i wspierać luzowanie polityki monetarnej.

Blisko 1,5% tracą dziś polski WIG20 i niemiecki DAX, gdzie problemy z łańcuchem dostaw zasygnalizował Mercedes (spadek dostaw o 16% w II kw, brak chipów) a lotniczy gigant Airbus prognozuje spowolniony wzrost liczby pasażerów. Zaskakująco lepiej radzi sobie londyński FTSE, który traci 'jedyne’ 0,15%. Amerykańskie indeksy również znajdują się pod kreską, Dow Jones traci 0,33%, S&P500 spada o 0,9%, a NASDAQ nurkuje 1,63% i ponownie ląduje w strefie poniżej 12 000 punktów. Notowania Twittera potężnie tracą w związku z wycofaniem się Elona Muska z transakcji przejęcia spółki. Słabo radzi sobie sektor technologiczny, spadają walory Meta Platforms, Tesli i Nvidia, niewiele lepiej wygląda Apple czy Microsoft co może niepokoić byki wieszczące odreagowanie wśród nowych technologii.

Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB

Niniejszy materiał stanowi publikację handlową w rozumieniu art. 24 ust. 3 Dyrektywy Parlamentu Europejskiego Rady 2014/65/UE z dnia 15 maja 2014 r. w sprawie rynków instrumentów finansowych oraz zmieniająca dyrektywę 2002/92/WE i dyrektywę 2011/61/UE (MIFID II). Publikacja handlowa nie stanowi rekomendacji inwestycyjnej ani informacji rekomendującej lub sugerującej strategię inwestycyjną w rozumieniu Rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 z dnia 16 kwietnia 2014 r. w sprawie nadużyć na rynku (rozporządzenie w sprawie nadużyć na rynku) oraz uchylające dyrektywę 2003/6/WE Parlamentu Europejskiego i Rady i dyrektywy Komisji 2003/124/WE, 2003/125/WE i 2004/72/WE oraz Rozporządzenia Delegowanego Komisji (UE) nr 2016/958 z dnia 9 marca 2016 r. uzupełniającego rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 596/2014 w odniesieniu do regulacyjnych standardów technicznych dotyczących środków technicznych do celów obiektywnej prezentacji rekomendacji inwestycyjnych lub innych informacji rekomendujących lub sugerujących strategię inwestycyjną oraz ujawniania interesów partykularnych lub wskazań konfliktów interesów lub jakiejkolwiek innej porady, w tym w zakresie doradztwa inwestycyjnego, w rozumieniu ustawy z dnia 29 lipca 2005 r. o obrocie instrumentami finansowymi (t.j. Dz. U. 2019, poz. 875 z póź. zm.). Publikacja handlowa sporządzona jest z zachowaniem najwyższej staranności, obiektywizmu, przedstawia stan faktyczny znany autorowi na datę sporządzenia i pozbawiona jest wszelkich elementów ocennych. Publikacja handlowa sporządzana jest bez uwzględnienia potrzeb klienta, jego indywidualnej sytuacji finansowej oraz nie prezentuje w żaden sposób jakiejkolwiek strategii inwestycyjnej. Publikacja handlowa nie stanowi oferty sprzedaży, oferowania, subskrypcji, zaproszenia do nabycia, reklamy, promocji jakichkolwiek instrumentów finansowych. XTB S.A. nie ponosi odpowiedzialności za działania lub zaniechania klienta, w tym w szczególności za nabywanie lub zbywanie instrumentów finansowych podjęte na podstawie informacji zawartych w niniejszej publikacji handlowej, ani za potencjalnie poniesione szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego, czy też pośredniego wykorzystania powyższych informacji.. W przypadku, w którym publikacja handlowa zawiera jakiekolwiek informacje odnośnie jakichkolwiek wyników dotyczących instrumentów finansowych w niej wskazanych, nie stanowią one jakiejkolwiek gwarancji lub prognozy odnośnie wyników w przyszłości. Należy pamiętać, że informacje i badania oparte o historyczne dane lub wyniki nie gwarantują zysków w przyszłości.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.