Tym razem ratunek dla naszej giełdy przybył z zachodu w postaci słabych danych w postaci odczytu indeksu ISM dla przemysłu, który wyniósł 50,9 wobec oczekiwanych 52,2. Znacząco spadł subindeks zatrudnienia, który wyniósł 48,7 wobec oczekiwanych 53,0 oraz subindeks nowych zamówień w wysokości 47,1 wobec konsensusu na poziomie 51,3. Rynki odebrały te dane paradoksalnie – pozytywnie, ponieważ skłaniają one FED do wdrożenia bardziej gołębiego podejścia w zakresie polityki monetarnej, by poprzez drastyczne podwyżki stóp procentowych nie zdusić aktywności gospodarczej. W efekcie Dow Jones Industrial zyskuje 2,20%, Nasdaq 1,55% a S&P 500 rośnie 2,03%. Optymistyczne nastroje udzieliły się również i naszym inwestorom, WIG20 pomimo początkowych silnych spadków wybronił się zyskując 0,66%.
Uwaga światowych inwestorów zwrócona jest w stronę banku Credit Suisse i coraz wyższego ryzyka – jak niektórzy komentarzy giełdowi ostrzegają – upadłości banku. Problemy Credit Suisse zaczęły się od zainwesowania w fundusz Greensill Capital 10 mln $. W marcu 2021r. Greensill ogłosił upadłość czego powodem według doniesień Financial Times były zarzuty o oszustwo.
Przyczyną restrukturyzacji Credit Suisse była nieudana inwestycja w Archegos Capital Management, które ogłosiło upadłość. Funduszem zarządzał znany inwestor Bill Hwang. Pod koniec marca Credit Suisse wraz z kilkoma innymi bankami inwestycyjnymi wezwało Archegos, by uzupełnił depozyt zabezpieczający, czego fundusz finalnie nie wykonał. Archegos inwestował w kontrakty na instrumenty pochodne, co spowodowało największe straty funduszu. Według różnych szacunków Hwang odnotował stratę 8 mld USD w ciągu 10 dni lub nawet 20 mld USD w ciągu 2 dni, jak szacuje Bloomberg. W wyniku powyższej sytuacji Credit Suisse stracił według różnych źródeł od 4,7 mld USD do 5,1 mld USD.
Aktualnie Credit Suisse odnotowuje pogarszające się wyniki na poziomie zarówno przychodów, jak i rentowności zysku operacyjnego. 27 października mamy poznać zarówno wyniki za trzeci kwartał 2022r. jak i nowy plan strategiczny. Ulrich Körner, CEO Asset Management Credit Suisse napisał, że bank znajduje się w krytycznym momencie i 27 października przedstawi strategię „bolesnej i mozolnej” restrukturyzacji.
Dla kogo okaże się ona najbardziej bolesna i w jakim stopniu, o tym przekonamy się już niebawem.
Maciej Kietliński
Ekspert Rynku Akcji, XTB
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis