Każdego roku ok. 8 mln ton odpadów z tworzyw sztucznych trafia do mórz i oceanów. W walce ze skażeniem dużą rolę ma do odegrania globalny biznes. Ze względu na skalę oddziaływania wprowadzane przez niego zmiany przyczyniają się do ograniczenia zanieczyszczeń i wpływają na nawyki klientów. Sieć restauracji McDonald’s walkę z plastikiem rozpoczęła od wymiany sztućców na 100-proc. recyklingowane. Teraz przyszedł czas na plastikowe słomki, kubeczki do lodów McFlurry i patyczki do balonów, które zostaną wymienione na papierowe odpowiedniki. Takich zmian będzie więcej. Sieć pracuje nad nowymi rozwiązaniami i podkreśla, że nie będą one zauważalne dla klientów, ale odczuwalne dla środowiska.
– Obecny stan planety sprawia, że firmy muszą angażować się w działania na rzecz środowiska i podejmować wyzwania ekologiczne, a nie czekać na obowiązek, który zostanie nałożony na nie w wyniku działań ustawodawczych. Muszą podchodzić do tego kreatywnie, wykorzystując wszelkie możliwości, które wiążą się z ograniczeniem zużycia zasobów, zmniejszeniem emisji gazów cieplarnianych, wspieraniem różnorodności biologicznej, a przede wszystkim ze zmniejszaniem zanieczyszczania, również zanieczyszczania plastikiem – mówi agencji Newseria Biznes Maria Andrzejewska, dyrektor Centrum UNEP/GRID-Warszawa.
Według Ellen MacArthur Foundation na całym świecie tylko około 14 proc. opakowań z tworzyw sztucznych jest zbieranych i poddawanych recyklingowi. Na poziomie legislacyjnym UE podejmuje coraz więcej działań, które mają podnieść ten wskaźnik. Przykładem jest przyjęta przez Parlament Europejski dyrektywa SUP, która wprowadza zakaz sprzedaży wyrobów jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych od roku 2021. Ten obejmie m.in. sztućce, talerze, kubki i mieszadła do napojów, pojemniki na żywność, patyczki higieniczne, uchwyty do balonów i plastikowe słomki. Od 2025 roku również nakrętki do butelek i kartonów na napoje będą musiały być do nich na stałe przytwierdzone, co ułatwi recykling. Część firm już w tej chwili – jeszcze przed wejściem w życie nowych przepisów – zaczęła wprowadzać takie zmiany.
Jak podkreśla dyrektor Centrum UNEP/GRID, globalny biznes ma do odegrania dużą rolę w walce ze skażeniem plastikiem. Koncerny i duże firmy – ze względu na swoją skalę oddziaływania – mogą z jednej strony wprowadzać zmiany, które przyczyniają się do ograniczenia zanieczyszczeń. Z drugiej – kreują trendy konsumenckie, mają wpływ na decyzje podejmowane przez swoich klientów i przecierają szlaki dla kolejnych przedsiębiorstw.
– Działania firm mają ogromny wpływ na edukację ekologiczną konsumentów. Pokazują rozwiązania, które klienci przyjmują i zaczynają traktować jako standard. Ten z czasem staje się standardem dla kolejnych firm, które też muszą wprowadzać zmiany. One rozszerzają się na kolejne grona odbiorców, partnerów, podwykonawców i podmioty, które funkcjonują w całym łańcuchu wartości – mówi Maria Andrzejewska. – Takie działania mają szczególne znaczenie w przypadku tych firm, które mają bezpośredni kontakt z konsumentem. Wtedy firma może pokazać, w jaki sposób segregować śmieci czy jak zastąpić pewne produkty innymi, które są bardziej przyjazne dla środowiska.
Biznes dostrzegł już potrzebę zaangażowania w akcje prośrodowiskowe i zrównoważony rozwój. Jak podaje ONZ, 93 proc. z 250 największych firm na świecie udostępnia sprawozdania na temat swoich działań w zakresie zrównoważonego rozwoju. Jest wśród nich globalna sieć restauracji McDonald’s, która od 2018 roku wdraża strategię Scale for Good – jako odpowiedź na globalne problemy dotyczące środowiska i zmian klimatycznych. Jej cele to między innymi znacząca redukcja gazów cieplarnianych z restauracji, biur i w łańcuchu dostaw, recykling wszystkich odpadów z sal jadalnych oraz wprowadzenie opakowań wykonanych ze źródeł odnawialnych, certyfikowanych bądź z odzysku.
– Bieżący rok rozpoczął się od zmian środowiskowych dla McDonald’s. Od 23 stycznia we wszystkich restauracjach w Polsce dostępne będą już wyłącznie papierowe słomki, papierowe kubeczki do lodów McFlurry oraz papierowe patyczki do balonów. Wymieniamy nasze opakowania, a przy ich projektowaniu uwzględniliśmy aspekt ekologiczny – mówi Tomasz Kurpiewski, menadżer ds. zrównoważonego rozwoju w McDonald’s Polska.
Restauracyjna sieć działa na ponad 120 rynkach i w ponad 37 tys. restauracji obsługuje dziennie ok. 69 mln gości. W przypadku takiej skali działania każda zmiana ma duże przełożenie na ochronę środowiska, choć konsumenci nie odczują przy tym żadnej różnicy.
– Sama wymiana słomek to 160 mln sztuk w ciągu roku. Do tego 23 mln papierowych kubków do lodów McFlurry i 3,5 mln patyczków do balonów, które zamieniliśmy na papierowe odpowiedniki. Patrząc przez pryzmat skali, ta jedna słomka to naprawdę dużo dla redukcji plastiku. Ten system cały czas się doskonali i będziemy go stale ulepszać, żeby osiągać kolejne wyznaczone cele – mówi Tomasz Kurpiewski.
Polska będzie pierwszym krajem w systemie McDonald’s, gdzie zostaną wprowadzone papierowe słomki najnowszej generacji. Firma do zmian podchodzi całościowo – od projektowania opakowań i kreowania nowych technologii z dostawcami, aż po recykling.
– Przy projektowaniu słomek przeprowadzono liczne testy dotyczące ich funkcjonalności i wytrzymałości. Mają wszystkie certyfikaty związane z dostępem do żywności, w 100 proc. nadają się do recyklingu. Są przyjazne dla planety i nie obniżają komfortu konsumpcji dla gości naszych restauracji. Słomki mogą bowiem wytrzymać w wodzie 5,5 godziny bez namakania – to dwukrotnie dłużej niż ich poprzednia wersja – mówi Tomasz Kurpiewski.
McDonald’s przykłada dużą wagę również do segregacji i odzysku odpadów. W większości restauracji dostępne są kosze do segregacji. Trwają również prace nad technologią recyklingu dostosowaną bezpośrednio do potrzeb McDonald’s. Zużyte papierowe opakowania w przyszłości zostaną ponownie wykorzystane w formie ręczników papierowych. Strategia sieci zakłada, że do 2025 roku już 100 proc. opakowań we wszystkich restauracjach McDonald’s na świecie będzie poddawanych recyklingowi.
– Zaczęliśmy traktować nasze posegregowane opakowania nie jako odpady, ale jako surowce nadające się do recyklingu. Rozpoczęliśmy współpracę z recyklerami, którzy dysponują specjalistyczną technologią dla naszych opakowań. To bardzo dobry przykład gospodarki obiegu zamkniętego – podkreśla menadżer ds. zrównoważonego rozwoju sieci.
W ramach strategii Scale for Good w 2018 roku jednorazowe sztućce – łyżeczki, noże i widelce z trudnego do recyklingu polistyrenu – zostały wymienione w polskich restauracjach na czarne odpowiedniki z polipropylenu, który jest w 100 proc. przetwarzalny. Klienci mogą wrzucić je do odpowiedniego pojemnika na odpady. Do 2030 roku McDonald’s obniży też emisję gazów cieplarnianych z biur i restauracji o 36 proc., a w odniesieniu do całego łańcucha dostaw – o 31 proc. W efekcie do atmosfery nie trafi 150 mln ton dwutlenku węgla, co odpowiada rocznej emisji gazów cieplarnianych emitowanych przez 32 mln samochodów osobowych.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis