Jak w pełni wykorzystać potencjał browaru, by zarabiać?

Nie ulega wątpliwości, że dziś browarnictwo cieszy swe triumfy w branży gastronomicznej. O ile same spożycie klasycznego piwa z roku na rok maleje wśród Polaków, o tyle sprzedaż kraftowego trunku z chmielu wciąż rośnie. Jak wykorzystać potencjał browaru, nie zamykając się jedynie na sprzedaż alkoholu?

Coś na ząb – otwórz piwiarnię z kartą dań

Dziś duże browary, dawniej zapomniane, zyskują drugie życie, z kolei obok nich powstają także te niewielkie, minibrowary. Nie jest to jednak pasja dla wszystkich. Browarnictwo wymaga wielkiej wiedzy, odpowiedniej dozy cierpliwości, a także nowoczesnego sprzętu. Niezbędne są np. czujniki poziomu cieczy, takie jak te: https://elcluwo.pl/kategoria-produktu/czujniki-poziomu-cieczy/zabezpieczenie-przed-suchobiegiem/, które po włożeniu do kadzi lub beczki będą chroniły drogi sprzęt browarniczy przed suchobiegiem. Takie produkty to jedynie drobny element, tworzący całą, specjalistyczną aparaturę własnego browaru. Do tego zatrudnienie odpowiednich specjalistów, a mimo wszystko browarnicy wciąż są reprezentantami ginącego, niszowego zawodu. Niemniej, nawet przy dużych kosztach początkowych, wciąż jest to przyszłościowa i opłacalna gałąź gastronomii.

Aby jednak w pełni zwróciły nam się zainwestowane w browar środki, warto rozszerzyć ofertę browaru, nie tylko o różnorodne rodzaje piwa, ale także o ofertę restauracyjną. Nie od dziś wiadomo, że nic tak nie podsyca apetytu, jak kufel zimnego trunku z chmielu. Dlatego warto dopasować do piwnego menu również odpowiednie potrawy. Co gości na talerzach w popularnych piwiarniach?

  • szaszłyki,
  • burgery,
  • steki,
  • pizza,
  • zapiekanki,
  • nuggetsy,
  • słone przekąski.

Jak widzimy, menu jest skupione wokół dań szybkich, prostych do wykonania i jednocześnie dopasowanych do gustu większości piwoszy. Dlatego inwestycja w piwiarnię o różnorodnej, ale jednak prostej karcie dań, może okazać się niezwykle łatwym sposobem na zwiększenie zysków.

Z pewnością znajdzie się również wiele firm i osób prywatnych, które będą chciały zorganizować tam imprezę okolicznościową, co będzie dodatkowym elementem przynoszącym zyski, np. we wczesnych porach dnia, w czasie, kiedy zazwyczaj piwiarnie są zamknięte. Wszak piwosze najczęściej wieczorami udają się na degustację trunków.

Coś dla oka – wykorzystać piękne otoczenie

Dawne browary to nie tylko doskonały sposób na oszczędności, gdyż oferują nam już przygotowaną infrastrukturę, ale także są to niezmiernie piękne i urokliwe lokalizacje. Dziś wiele nowych browarów stylizuje się na te dawne, np. XIX wieczne browary. Wykorzystaj więc industrialny styl swojego miejsca, by stworzyć tam również ofertę turystyczną.

Za granicą, np. we Francji czy Włoszech niezwykle modne są wycieczki polegające na degustacji win oraz lokalnych potraw. Stwórz podobną ofertę u siebie, czyli zadbaj o turystykę piwną. Nie tylko zadbaj o historyczny rys miejsca, w którym prowadzisz swój lokal, ale także stwórz małą wystawę stałą, związaną z tym miejscem. Z pewnością w okolicy znajdziesz wielu pasjonatów historii, którzy wiedzą więcej o tym miejscu.

Podczas takiego zwiedzania możesz również uchylić rąbka tajemnicy i odkryć przed zwiedzającymi współczesny proces produkcji piwa, który zakończysz degustacją. Uwierz, jest naprawdę wielu miłośników piwa, którzy chętnie zapłacą za taką historyczno-gastronomiczną przyjemność.

W obecnych czasach wielkiego kryzysu i rosnących cen należy szukać różnorodnych rozwiązań, poszerzać swoją ofertę, być elastycznym w biznesie. Dlatego też warto wykorzystywać potencjał już istniejącego miejsca, jak np. browaru, by oszczędzić na początkowym wkładzie inwestycyjnym, ale również zaskoczyć gości różnorodną ofertą.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.