Innowacje społeczne mogą być odpowiedzią na kryzys wywołany koronawirusem

foto: pexels

– Innowacje społeczne to szerokie włączanie społeczeństwa i budowanie nowych kompetencji, zawodów, nowych możliwości rozwoju dla różnych ludzi z różnych grup społecznych – mówi Agnieszka Sznyk, prezes Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju innowo. Innowacje mogą być odpowiedzią na zmieniające się potrzeby rynku pracy. Pozwolą też budować lokalne społeczności i rozwijać więzi społeczne.

– Innowacje społeczne to nowy obszar w obrębie rozwoju gospodarczego, który polega na szerokim włączaniu społeczeństwa i budowaniu nowych kompetencji, zawodów, nowych możliwości rozwoju dla różnych ludzi z różnych grup społecznych. W tej chwili ogromny postęp technologiczny powoduje, że wiele osób może stracić pracę, ponieważ zastąpią je maszyny, komputery i technologia – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Innowacje podczas Mazovian Circulal Congress Agnieszka Sznyk, prezes Instytutu Innowacji i Odpowiedzialnego Rozwoju innowo.

Naukowcy z Uniwersytetu w Oxfordzie podają, że ponad 60 proc. dzieci będzie pracować w zawodach, które jeszcze nie powstały. Blisko połowa obecnych profesji zniknie zaś z rynku pracy w ciągu następnych kilkudziesięciu lat. Jednocześnie jednak, jak wskazuje raport PwC, sztuczna inteligencja bardziej wpłynie na budowanie nowych miejsc pracy niż na likwidację tych już istniejących. Innowacje i rozwój technologii mogą być szansą dla ogromnej grupy społeczeństwa, pod warunkiem jednak że wszyscy będą mieć równe szanse w rozwoju kompetencji.

– Dlatego bardzo ważny jest rozwój innowacji społecznych, które pomogą budować dla tych osób nowe kompetencje, nowe zawody, nowe możliwości rozwoju. Z drugiej strony jest to też pewien obszar zrównoważonego rozwoju, który pozwoli nam w mądry, odpowiedzialny sposób rozwijać nasze społeczeństwo i gospodarkę – przekonuje prezes innowo.

Innowacje, jak pokazała pandemia koronawirusa, pozwalają też utrzymywać więzi społeczne. Już w 2016 roku Organizacja Narodów Zjednoczonych ogłosiła, że ​​dostęp do internetu jest prawem człowieka. Podczas pandemii stało się to jeszcze wyraźniejsze, a dostęp do technologii cyfrowych może uratować życie, ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa, a usługi internetowe mogą pomóc nam normalnie żyć.

Podczas pandemii firmy telekomunikacyjne i dostawcy usług internetowych wdrożyli różne środki w celu zapewnienia ludziom funkcjonalnej łączności i dostępu do internetu. W USA zniesiono np. limity danych, aby zaspokoić nowe potrzeby ludzi w zakresie pracy i nauki w domu. W Urugwaju 120 tys. gospodarstw domowych otrzymało bezpłatne 50 GB internetu do pracy z domu. W Salwadorze dekret prezydencki nakazał zawieszenie płatności związanych z internetem i elektrycznością na trzy miesiące. W Kolumbii rząd uznał usługi telekomunikacyjne za niezbędne, a ich świadczenie nie może zostać zawieszone z powodu braku płatności. Podobnie postąpiło także Peru. To tylko pokazuje, że większość państw i dostawców ma świadomość roli cyfrowych narzędzi.

– We wdrażaniu innowacji społecznych konieczna jest współpraca. Wszystkie elementy kwarantanny, kiedy jesteśmy odseparowani od społeczeństwa, powodują, że to ma ogromny wpływ na nasze życie. I innowacje społeczne, które pomogą nam utrzymać kontakt z drugim człowiekiem, budować więzi społeczne, będą niezbędne. Wszelkiego rodzaju aplikacje, platformy społecznościowe mogą w tym pomóc i utrzymać naszą równowagę emocjonalno-psychiczną – mówi Agnieszka Sznyk.

Innowacje społeczne wpływają też na rozwój lokalnych społeczności. Ich rolę wyraźnie pokazała pandemia. Ekonomia społeczna okazała się pionierem w ich identyfikowaniu i wdrażaniu. Innowacje były następnie często włączane do głównego nurtu i przyjmowane przez pozostałą część gospodarki, jak np. ruchy żywności ekologicznej. Przyczyniły się do transformacji społecznej i gospodarczej, a za ich rozwój odpowiadają przede wszystkim lokalne społeczności. Powstają też kolejne platformy ułatwiające współdzielenie.

– Globalizacja jest pewnym zagrożeniem, szczególnie w epoce pandemii, dlatego tak ważne jest zejście o poziom niżej i skupienie gospodarki regionalnie. Mogą tworzyć się różne innowacje, które pomogą nam wykorzystywać i wprowadzać różnego rodzaju surowce, dobra, produkty, usługi na poziomie lokalnym, żebyśmy nie musieli korzystać z produktu wyprodukowanego na drugim końcu świata, ale żebyśmy mogli się dzielić np. jakimiś urządzeniami. Cała ekonomia współdzielenia, sharing economy, to przyszłość – przekonuje prezes innowo.

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.