Po fatalnym poprzednim tygodniu, w ostatnich dniach na rynku ropy naftowej pojawiło się więcej optymizmu. Pozytywnym akcentem były zwłaszcza informacje o mniejszym od oczekiwań wzroście zapasów ropy naftowej w Stanach Zjednoczonych.
Dzisiaj Międzynarodowa Agencja Energetyczna (International Energy Agency, IEA) potwierdziła, że bieżący rok będzie wyjątkowym rokiem na całym rynku energii. Globalny popyt na energię może spaść o rekordowe 6% w 2020 r., a emisja dwutlenku węgla ma spaść aż o 8% – czyli sześć razy bardziej niż w rekordowym 2009 r.
Pandemia koronawirusa i związane z tym zamknięcie wielu sektorów przemysłu oraz wprowadzenie zakazów przemieszczania się mocno wpłyną na popyt na surowce energetyczne. Popyt na węgiel może spaść o 8%, popyt na gaz ziemny o około 5%, natomiast całkowity popyt na ropę naftową może w bieżącym roku być największy i sięgnąć 9% (aczkolwiek przejściowo obserwujemy zniżkę popytu nawet o 25-30%).
IEA zwróciła także uwagę na problem dużych globalnych zapasów ropy naftowej. O ile w ostatnim czasie mówiono i pisano wiele na temat przepełnionych amerykańskich magazynów, to już niebawem na całym świecie ten problem może dać się we znaki. Przy obecnym tempie produkcji ropy, globalne magazyny mogą zapełnić się w okolicach połowy czerwca.
Powyższe informacje mają pesymistyczny wydźwięk i zwracają uwagę na fakt, że niekoniecznie najgorsze na rynku ropy naftowej już jest za nami. Niemniej, w realizacji negatywnego scenariusza mogłyby przeszkodzić potencjalne duże cięcia wydobycia ropy naftowej – OPEC+ wprowadza je już od początku maja, natomiast jest szansa także na cięcia produkcji w USA.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
BOSSA FX
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis