Frank ma spaść do 3,22 zł, niestety, raty i tak wzrosną

Pexels

Według najnowszych prognoz mBanku kurs franka będzie spadał w kolejnych latach. W 2021 r. ma wynieść średnio 3,22 zł. Niestety, zdaniem banku w przyszłości istotnie wyższe będą stopy procentowe w Szwajcarii. Z wyliczeń Expandera wynika, że jeśli prognoza się sprawdzi, to mimo istotnego spadku kursu, za 3 lata raty kredytów będą o 100 zł wyższe niż dziś. Aż o 90 tys. zł. spadnie natomiast zadłużenie.

mBank prognozuje, że w tym roku kurs franka średnio wyniesie 3,51 zł, a w kolejnych latach będzie dalej spadał. W 2021 r. ma wynieść 3,22 zł. Stawka LIBOR CHF 3M, od której zależy wysokość oprocentowania większości kredytów we frankach, w tym roku ma pozostać mniej więcej na dotychczasowym poziomie. W przyszłym roku ma jednak zacząć rosnąć. Za 3 lata ma ona wynosić 1,09%. Obecnie jest ona ujemna i wynosi -0,73%. To oznacza, że oprocentowanie kredytu z marżą 1,4% wzrośnie z 0,67% obecnie do 2,49%.

Jeśli prognoza się sprawdzi, to raty kredytów we frankach początkowo będą spadać. Najniższy poziom osiągną w przyszłym roku, kiedy będą o 33 zł niższe niż obecnie. Później zaczną jednak rosnąć, ze względu na coraz wyższe oprocentowanie. Z obecnego poziomu 1611 zł mają dojść do 1710 zł w 2021 r., czyli wzrosną o 100 zł. Na pocieszenie warto dodać, że wciąż będzie to dużo mniej niż w grudniu 2016 r, kiedy rata wynosiła prawie 1900 zł.

Możliwe zmiany rat kredytu w CHF.jpg

Warto też dodać, że tak istotny spadek kursu przełoży się oczywiście na zmniejszenie zadłużenia wyrażonego w złotych. Na koniec 2021 r. przy kursie 3,22 zł wyniesie ono ok. 270 000 zł. Obecnie jest to 360 000 zł, a więc spadnie o 90 000 zł. Warto jednak dodać, że częściowo odpowiedzialne za to będą również spłaty rat, dokonane na przestrzeni prawie 4 lat, czyli do końca 2021 r.

Na koniec warto przypomnieć, że prognozowanie kursów walutowych jest niezwykłe trudne nawet w skali kilkumiesięcznej. W okresie kilkuletnim wiele wydarzeń może sprawić, że kurs będzie zarówno dużo wyższy jak i dużo niższy niż w przedstawionej prognozie.

Jarosław Sadowski
główny analityk Expander Advisors

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.