FC Barcelona traci sponsora, piłkarze… tracą swoje samochody

foto: pixabay

Wielkie międzynarodowe firmy motoryzacyjne coraz częściej wchodzą na sportowy rynek, by sponsorować znane kluby. Duże pieniądze można uzyskać m.in. w najbardziej globalnym sporcie, czyli oczywiście piłce nożnej. Gdy jednak sponsoring się kończy, pewne konsekwencje tego faktu mogą być przykre dla… samych piłkarzy. Przekonały się o tym gwiazdy FC Barcelony.

Zwrócić samochody

Firma AUDI zażądała, by po zakończeniu sponsoringu FC Barcelony piłkarze… zwrócili samochody, które otrzymali od sponsora w zeszłym roku. Piłkarze nie próżnowali w wyborze najlepszych modeli – najbardziej zaszalał Sergio Busquets, który za Audi R8 Coupe V10 Plus zapłacił… 192 000 funtów. Leo Messi wybrał Audi RS6 Avant, którego koszt to… 130 000 funtów. Ivan Rakitić był „bardziej skromny” i wybrał Audi Q7 – model tańszy o dokładnie połowę. Młodsi gracze zazwyczaj wybierali starsze i tańsze modele, więc hierarchia drużyny trochę pokrywała się z… ceną wybranych modeli.

Auta były wykorzystywane głównie po to, by dotrzeć z miejsca zamieszkania na stadion i z powrotem. Największe gwiazdy FC Barcelony używały ich też w celach biznesowych oraz marketingowych. Dla największych gwiazd „Blaugrany” pewnie to niewielki problem, ale firma na zwrot samochodów dała trzy tygodnie. Być może teraz przyjdzie czas, by zdecydować się na konkurencję.

Wyglądało na udaną współpracę

W AUDI myśleli chyba o dalszym przedłużeniu współpracy. Zresztą firma wspierała klub z Katalonii przez 13 lat i nic nie zapowiadało tak nagłego zwrotu akcji. Tak wynika z ubiegłorocznych słów przedstawiciela firmy Christiana Guenthnera, który wyraźnie wspominał o tym, że Barcelona oraz AUDI prowadzą wspólne działania, a piłkarze co roku będą mogli wybierać nowy model z wieloma dodatkami w tzw. pakiecie „Audi Exclusive”. Co jeszcze ważne, po otrzymaniu nowych samochodów, stare miały być… sprzedawane przez firmę. Zresztą, oddane właśnie auta będzie mógł kupić każdy na oficjalnym rynku używanych samochodów Audi. Jedno jest jednak pewne, wolimy nie pytać o koszty.

Branża samochodowa a sponsoring piłkarski

Firmy samochodowe często angażują się w futbol na najwyższym poziomie. Marka Hyundai od 2002 roku jest sponsorem piłkarskich Mistrzostw Świata. Firma nawet ma podpisane długoterminowe porozumienie z FIFĄ na sponsoring najważniejszych imprez piłkarskich organizowanych przez federację. Podobną sytuację na rynku ma KIA. Do 2014 roku przez 21 lat europejską piłkę – na czele z rozgrywkami Champions League – sponsorowała firma Ford, a po zakończeniu współpracy zastąpił ją Nissan. To pokazuje, że wśród potentatów tego rynku jest wielu graczy, którzy mają zacięcie by inwestować w piłkę nożną. Jak pokazują jednak przykłady z historii, można nawet stwierdzić, że nie ma lepszego okna wystawowego dla uznanej marki, niż mecze piłkarskie na wysokim poziomie.

Źródło: Radosław Kępys, Format Sportowy

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.