Według analiz rynkowych w ostatnich dwóch latach tempo wzrostu gospodarczego w Polsce przekroczyło średnią 3,3%, która obowiązuje od czasu transformacji. Od 2017 roku tempo wzrostu waha się między 4 a 5,5% wartości rynku. To znacznie przekracza polskie trendy.
Przyczyn tak dużego wzrostu gospodarczego eksperci dopatrują się w dobrej koniunkturze gospodarczej w Europie, a także w wykorzystaniu rezerw rynkowych – zaoszczędzonych w poprzednich latach. Przed 2017 rokiem tempo wzrostu było bowiem znacząco mniejsze. Pozwoliło to w ostatnich dwóch latach zwiększyć wytwórczość i zatrudnienie – co przełożyło się na wyższy wzrost gospodarczy. Jednak dobre lata się kończą. Eksperci przewidują, że w następnych latach wzrost gospodarczy będzie znacząco niższy.
– Możliwości utrzymania wysokiego tempa wzrostu gospodarczego kończą się. W związku z tym oczekujemy, że w tym roku tempo wzrostu dochodu narodowego zmniejszy się z ponad 5% do około 4%, a w przyszłym będzie się plasować w granicach 2,5 a 3,5% – powiedział serwisowi eNewsroom Stanisław Gomułka, główny ekonomista BBC. – Jednym z czynników wpływających na obniżenie tempa jest wyczerpywanie się możliwości po stronie krajowej. Duże znaczenie ma także silne spowolnienie wzrostu gospodarczego w strefie euro. Tempo wzrostu w krajach posługujących się walutą europejską plasuje się w okolicy 1%, zamiast około 3%. To dotknie również naszą gospodarkę. W nadchodzących latach będziemy mieć do czynienia ze znacznym spowolnieniem tempa wzrostu polskiego dochodu narodowego – zapowiada Gomułka.
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis