Drogi najem w Warszawie? W Europie jest drożej

foto: pexels

Na tle innych europejskich stolic warszawskie czynsze najmu mieszkań zajęłyby dopiero 23 miejsce. Więcej zapłacimy chociażby w Bratysławie. Kilka razy drożej jest też w Londynie i Monako. Znajdziemy również miasta dwa razy tańsze.

W ciągu ostatniego roku stawki za wynajem mieszkań w dużych polskich miastach wzrosły średnio o 12% – wynika z szacunków HRE Investments. Jednak jak się okazuje nie jesteśmy osamotnieni w tych wzrostach, a na pewno są miasta, w których za wynajem mieszkania trzeba płacić więcej niż na przykład w Warszawie. Najnowsze dane portalu Numbeo sugerują, że obecnie za najem mieszkania z jedną sypialnią w centrum stolicy trzeba płacić co miesiąc 2 541 zł, a poza nim 2 121 zł (bez mediów).

Warszawa pośrodku Europy

 

Dla wielu pewnie będzie to nikłe pocieszenie, ale w 22 innych metropoliach Europy stawki te są wyższe niż w stolicy naszego kraju. Innymi słowy w miastach tych musielibyśmy płacić więcej gospodarzowi naszego wynajmowanego mieszkania. W gronie droższych miast znajdziemy stolice m.in. krajów skandynawskich, krajów Beneluxu, niektóre państwa basenu morza Śródziemnego, ale i Pragę czy Bratysławę. Z drugiej strony mamy natomiast 17 stolic, gdzie najem kosztowałby nas mniej. W gronie tańszych miejsc znalazły się głównie stolice państw bałkańskich, bałtyckich oraz przykładowo Ateny, Budapeszt, Mińsk, Kijów czy Kiszyniów.

Nawet 14 tys. miesięcznie za mieszkanie

 

Rekordzistą w Europie pod kątem stawek za wynajem jest Monako. W tym śródziemnomorskim mieście-państwie za mieszkanie z jedną sypialnią trzeba płacić aż 14 tys. zł. Jeszcze drożej jest w centrum miasta. Tu koszt ten wzrasta do 16 tys. zł. W gronie najdroższych znajdziemy też Londyn, Dublin, Amsterdam, Luksemburg, Reykjavik czy Kopenhagę. Grupa tych stolic charakteryzuje się czynszami najmu na poziomie od 5 do 7 tys. zł miesięcznie.

Nie brakuje jednak też tańszych propozycji. I tak na drugim biegunie w gronie stolic z najniższymi stawkami za wynajem znajdziemy Tiranę, Prisztinę, Sarajewo i Skopje. Miasta te łączy to, że za wynajem mieszkania z jedną sypialnią zapłacimy tu mniej niż 1 tys. zł miesięcznie.

Ceny wynajmu mieszkania i zarobki w stolicach europejskich

Stolica

Cena wynajmu mieszkania z
1 sypialnią

Miesięczna pensja netto

Jaki % wynagrodzenia przeznaczany jest na czynsz poza centrum

w centrum

poza centrum

Monako (Monako)

16 037 zł

14 090 zł

28 245 zł

50%

Londyn (Wielka Brytania)

9 580 zł

7 151 zł

17 213 zł

42%

Dublin (Irlandia)

7 836 zł

6 732 zł

13 968 zł

48%

Amsterdam (Holandia)

7 157 zł

5 818 zł

15 879 zł

37%

Luksemburg (Luksemburg)

7 322 zł

5 760 zł

17 642 zł

33%

Reykjavik (Islandia)

6 307 zł

5 468 zł

13 405 zł

41%

Kopenhaga (Dania)

6 695 zł

5 078 zł

15 155 zł

34%

Oslo (Norwegia)

6 309 zł

4 925 zł

15 670 zł

31%

Berno (Szwajcaria)

6 411 zł

4 361 zł

22 681 zł

19%

Sztokholm (Szwecja)

6 269 zł

4 326 zł

14 169 zł

31%

Paryż (Francja)

5 778 zł

4 048 zł

12 870 zł

31%

Helsinki (Finlandia)

4 664 zł

3 626 zł

11 745 zł

31%

Berlin (Niemcy)

4 929 zł

3 525 zł

13 695 zł

26%

Valletta (Malta)

4 277 zł

3 513 zł

4 781 zł

73%

Bruksela (Belgia)

4 123 zł

3 321 zł

11 542 zł

29%

Madryt (Hiszpania)

4 291 zł

3 194 zł

8 290 zł

39%

Rzym (Włochy)

4 568 zł

3 125 zł

6 732 zł

46%

Wiedeń (Austria)

3 865 zł

2 988 zł

10 068 zł

30%

Lizbona (Portugalia)

3 978 zł

2 960 zł

4 848 zł

61%

Praga (Czechy)

3 406 zł

2 585 zł

6 798 zł

38%

Lublana (Słowenia)

2 938 zł

2 305 zł

5 939 zł

39%

Bratysława (Słowacja)

3 006 zł

2 243 zł

5 575 zł

40%

Warszawa (Polska)

2 541 zł

2 121 zł

5 117 zł

41%

Tallin (Estonia)

2 623 zł

1 967 zł

5 987 zł

33%

Ateny (Grecja)

2 098 zł

1 953 zł

3 820 zł

51%

Wilno (Litwa)

2 627 zł

1 734 zł

5 020 zł

35%

Kijów (Ukraina)

2 566 zł

1 633 zł

3 118 zł

52%

Zagrzeb (Chorwacja)

2 172 zł

1 617 zł

4 528 zł

36%

Budapeszt (Węgry)

2 003 zł

1 523 zł

4 067 zł

37%

Ryga (Łotwa)

1 955 zł

1 431 zł

4 335 zł

33%

Sofia (Bułgaria)

1 867 zł

1 412 zł

3 873 zł

36%

Bukareszt (Rumunia)

2 019 zł

1 325 zł

3 620 zł

37%

Belgrad (Serbia)

1 887 zł

1 180 zł

2 421 zł

49%

Podgorica (Czarnogóra)

1 493 zł

1 096 zł

2 258 zł

49%

Mińsk (Białoruś)

1 594 zł

1 081 zł

1 748 zł

62%

Kiszyniów (Mołdawia)

1 410 zł

1 075 zł

1 846 zł

58%

Albania (Tirana)

1 587 zł

970 zł

1 947 zł

50%

Prisztina (Kosowo)

1 269 zł

927 zł

2 068 zł

45%

Sarajewo (Bośnia i Hercegowina)

1 223 zł

803 zł

2 594 zł

31%

Skopje (Macedonia)

1 156 zł

775 zł

1 960 zł

40%

Opracowanie HRE Investments na podstawie danych numbeo.com z dnia 02.02.2022

Czynsze pochłaniają nawet połowę pensji

 

Tak wysokie koszty najmu nie są niczym szokującym, jeżeli przyrównamy je do zarobków na rękę w danych miastach. W najdroższym Monako bowiem średnia miesięczna pensja wynosi 28,2 tys. zł. Na tym tle kilkanaście tysięcy czynszu może nie jest szokujące, ale oznacza, że na mieszkanie wydać trzeba prawie połowę pensji.

Jedno jest pewne – wyższe stawki czynszu co do zasady idą w parze z wyższymi zarobkami. Mechanizm ten działa również w drugą stronę tzn. przy mniejszych pensjach rynek ustala stawki za wynajem na niższych poziomach. Niekiedy szokujące mogą być wyniki, jeśli przeliczymy jaką część zarobków wydawać należy na czynsz. Jak się bowiem okazuje w miastach, w których można zarobić mniej, mieszkańcy najczęściej wydają znaczną część wypłaty na realizację umowy najmu. Tak przykładowo jest w Mińsku, Kiszyniowie czy Tiranie, w których 50-60% miesięcznej wypłaty trzeba przeznaczyć na mieszkanie poza centrum miasta.

Najmniejszą część wypłaty na najem przeznaczają mieszkańcy Berna w Szwajcarii. Przy wysokich zarobkach na poziomie 22,7 tys. zł mamy tutaj co prawda dość znaczne stawki najmu – 4,4 tys. zł. Jednak kwota ta stanowi zaledwie 19% przeciętnej wypłaty. Może to wynikać ze specyfiki rynku mieszkaniowego w tym kraju. Rynek najmu jest tam bardzo mocno regulowany. Efektem są trzymane w karbach stawki za wynajem, ale też bardzo duże braki mieszkaniowe. W normalnych warunkach rynkowych doprowadziłoby to do podwyżek czynszów i budowy większej liczby mieszkań, aby zaspokoić potrzeby mieszkańców. Wyższe ceny nie spodobałyby się jednak Szwajcarom, z których wg danych Eurostatu 75% to najemcy. Efekt jest taki, że bardzo trudno jest nająć mieszkanie w Szwajcarii. Dochodzi nawet do takich kuriozalnych sytuacji, że niektórzy pracując w tym kraju muszą mieszkać w krajach sąsiednich i dojeżdżać do pracy.

Mieszkańcy Warszawy natomiast, gdzie przeciętne zarobki kształtują się na poziomie 5,1 tys. zł na czynsz za mieszkanie poza centrum przeznaczają 41% swojej pensji. Jest to dokładnie tyle ile średnio mieszkańcy 40 europejskich miast wydają na najem.

Oskar Sękowski, analityk HRE Investments 

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.