Po euforycznym otwarciu tygodnia na rynkach akcyjnych sytuacja ulega stopniowemu uspokojeniu, co przekłada się na stabilizację w pobliżu wczorajszych maksimów, a pojawiające się ze strony Partii Republikańskiej kolejne głosy potwierdzające uzyskany konsensusu ws. reformy systemu podatkowego nie robią na rynku już tak dużego wrażenia. Debata oraz głosowanie w Izbie Reprezentantów ma mieć miejsce jeszcze dziś, zatem wszystko wpisuje się w scenariusz zamknięcia sprawy przed końcem tygodnia. Pytanie jednak, jak wiele znajduje się już w cenach i czy koniec batalii o cięcie podatków nie przyniesie częściowej realizacji zysków. Z pewnością ani polityka monetarna Fed, ani utrzymująca się na wysokim poziomie aktywność gospodarcza nie przemawiają za głębszą korektą.
Zaskakujący jest jednak brak wpływu optymizmu związanego z reformą podatkową w USA na notowania dolara, który od początku tygodnia traci wobec euro. Wciąż poniżej 113 pozostają także notowania USDJPY. Zachowanie amerykańskiej waluty wskazuje, że głównym czynnikiem mającym wpływ na jej notowania są dane dotyczące wzrostu cen w USA, bo to od nich obecnie zależy tempo podwyżek stóp procentowych przez Fed w 2018 roku. W piątek opublikowany zostanie preferowany przez amerykańskiej władze monetarne listopadowy wskaźnik PCE. W przypadku odczytu bazowego oczekiwania wskazują na przyspieszenie dynamiki cen do 1.5% z 1.4% r/r miesiąc wcześniej. Zmienność wśród głównych walut nie jest duża i nie przekracza 0.2%, co częściowo można wiązać już z sennym handlem w przedświątecznym tygodniu i obniżającą się w tym okresie płynnością. Najmocniejszy przed dzisiejszą aukcją mleka jest NZD, a notowania NZDUSD konsolidują się w okolicy poziomu 0.70, jednak w sytuacji wzrostu cen nie można wykluczyć dalszej aprecjacji nowozelandzkiej, gdyż dane napływające z gospodarki wskazują na umacniające się momentum wzrostowe. Opublikowany na początku sesji azjatyckiej protokół z posiedzenia Banku Rezerwy Australii nie miał większego wpływu na notowania AUDa, gdyż tamtejsze władze monetarne nie zaostrzyły retoryki i podkreśliły obawy związane z poprawą konsumpcji gospodarstw domowych, co nie przemawia za wzrostem stóp procentowych w 2018 roku. Nie tylko niska presja inflacyjna, ale i wysoki poziom zadłużenia tamtejszych gospodarstw domowych nie będzie zachęcać RBA do zaostrzania polityki monetarnej, co stanowi negatywne ryzyko dla AUDa w dłuższym horyzoncie.
Dzisiejsze kalendarium makroekonomiczne nie powinno wywołać większych zmian na rynku, a najważniejszą publikacją będzie wskaźnik Ifo z Niemiec, który jeśli wskaże na dalsze przyspieszenie tempa poprawy koniunktury gospodarczej, będzie wspierać powrót niemieckiego Daxa w rejon szczytów wszechczasów po tym jak wybił się on w dniu wczorajszym górą z trwającej od początku listopada konsolidacji.
Rafał Sadoch, Zespół mForex, Dom Maklerski mBanku
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis