Zaledwie kilka dni po porozumieniu producentów ropy naftowej, notowania tego surowca osunęły się do okolic tegorocznych minimów cenowych. W przypadku ropy WTI, oznacza to zejście z powrotem do okolic psychologicznej bariery na poziomie 20 USD za baryłkę. W przypadku ropy Brent, strona popytowa wykazuje większą siłę, a notowania poruszają się nieznacznie poniżej 30 USD za baryłkę, wciąż kilka dolarów wyżej niż minima z początku kwietnia (około 25 USD za baryłkę).
Telekonferencja OPEC+ i późniejsze spotkanie ministrów energii państw G20 co prawda nie zakończyły się rozczarowaniem, ale także nie przyniosły żadnego pozytywnego zaskoczenia. Na podstawie ustaleń producentów ropy naftowej, dokonane zostaną cięcia produkcji oraz zakupy ropy naftowej do rezerw strategicznych, jednak skala tych działań najprawdopodobniej i tak będzie niewystarczająca do tego, aby zniwelować całkowite negatywne efekty pandemii koronawirusa na popyt na ropę.
Na rynku ropy optymizm utrzymywał się więc relatywnie krótko. Obecnie inwestorzy liczą na to, że producenci będą komunikować na rynku konkretne działania – a to może w krótkoterminowej perspektywie wspierać ceny ropy naftowej. Niemniej, wciąż optymizmu na tym rynku jest za mało, aby liczyć na dynamiczne zwyżki notowań tego surowca.
Jednocześnie, potencjał do zniżek cen ropy naftowej wydaje się już wyczerpany. Producenci ropy ostatnimi działaniami pokazali, że nie zamierzają tolerować niskich cen ropy naftowej, więc jeśli obecne działania okażą się mało skuteczne, to mogą nawet zintensyfikować działania.
W rezultacie, na rynku ropy naftowej w kolejnych tygodniach najbardziej prawdopodobna jest konsolidacja lub nieznaczny ruch notowań w górę, jeśli pojawią się nowe informacje ze strony producentów ropy.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne
BOSSA FX
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis