Na zakończenie sesji europejskiej wśród indeksów ze Starego Kontynentu znów dominują mieszane nastroje. Sentyment na giełdach amerykańskich jest nieco lepszy, a we wzrostach znów przoduje indeks Nasdaq Composite.
Handel na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie upłynął dziś m.in pod znakiem fali raportów za I półrocze 2020 roku – wiele spółek zwlekało z zaprezentowaniem swoich sprawozdań do ostatniej chwili. Niekwestionowanym liderem dzisiejszej sesji było CCC, które po prezentacji raportu za I półrocze zdecydowało się na przedstawienie wstępnych szacunkowych wyników za III kwartał – przez wielu inwestorów mogły one zostać potraktowane jako optymistyczne. W trakcie konferencji prasowej założyciel CCC wyraził dodatkowo nadzieję, że w bieżącym roku uda się dogonić przychody z 2019 roku – trzeba przyznać, że byłoby to nie lada osiągnięcie, biorąc pod uwagę restrykcje związane z pandemią. Nie powinien również dziwić mocny zwrot ku kanałowi on-line (głównie przez spółkę eobuwie). Z uwagi na pandemię trend będzie się zapewne nasilał w wielu branżach.
Na drugim końcu stawki w głównym indeksie można znaleźć dziś CD Projekt. Wczorajsze doniesienia o sześciodniowym tygodniu pracy w połączeniu z dzisiejszymi informacjami o niezadowalającej sprzedaży Cyberpunka w USA najwidoczniej wprawiają część inwestorów w zakłopotanie. Choć spółka szybko odpowiedziała na doniesienia, twierdząc iż firma jest usatysfakcjonowana z notowanej sprzedaży, producent gier wciąż znajduje się pod dużą presją, nie da się bowiem ukryć, że oczekiwania inwestorów są ogromne. Na koniec dnia walory CDR straciły 8,56%, co jest największym jednodniowym spadkiem od 16 marca.
Główne indeksy z GPW zakończyły dzisiejszy handel na minusie. WIG20 stracił 1,08%, mWIG40 zamknął się 0,33% niżej, natomiast sWIG80 odjął 0,60%.
(Łukasz Pachucki – XTB)
Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis