Ataki na tankowce na Morzu Czerwonym wsparciem dla cen ropy naftowej

foto: pixabay

W bieżącym tygodniu na rynku ropy naftowej strona popytowa ma przewagę. Cena surowca gatunku WTI w Stanach Zjednoczonych zbliżyła się dzisiaj rano do poziomu 69,50 USD za baryłkę. Z kolei notowania europejskiej ropy Brent oscylują w okolicach 74,60-74,70 USD za baryłkę.

O ile presję popytu na początku bieżącego tygodnia wywoływał wzrost napięć na linii USA-Iran, to obecnie pojawił się dodatkowy czynnik sprzyjający wzrostom cen ropy naftowej: zaburzenia w transporcie ropy naftowej na Morzu Czerwonym. Minister energii Arabii Saudyjskiej, Khalid al-Falih, poinformował o tymczasowym wstrzymaniu eksportu saudyjskiej ropy naftowej przez cieśninę Bab al-Mandab ze względu na środowe ataki na dwa tankowce na Morzu Czerwonym. Za ataki odpowiada jemeński ruch Huti, który, według przekazów Saudyjczyków, powiązany jest z Iranem. Saudyjski minister podkreślił, że przerwy w dostawie będą trwać, dopóki jego kraj nie upewni się, że dalszy transport ropy tą trasą jest bezpieczny.

Dorota Sierakowska
BossaFX

Bądź pierwszy, który skomentuje ten wpis

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany.